Oświetlenie to równie ważny element wystroju wnętrza jak meble czy kolor na ścianach. Za pomocą świadomie dobranych lamp, kinkietów czy żyrandoli możemy sprawić, że niewielki pokój wyda się optycznie większy, a duży salon podzielimy na strefy o różnym przeznaczeniu; przytłumione światła wprowadzą ciepły, relaksujący nastrój, a dodatkowe oświetlenie w najciemniejszych miejscach zniweluje wrażenie nieładu. Jak więc używać oświetlenia, by osiągnąć zamierzony efekt?
W wielu polskich domach i mieszkaniach najczęstszym rozwiązaniem jest zawieszony centralnie na suficie żyrandol, który oświetla mniej-więcej całe pomieszczenie w taki sam sposób. Jest to rozwiązanie praktycznie i sprawdzi się szczególnie w pokojach zbliżonych kształtem do kwadratu, gdyż nie ma wtedy ryzyka, że kąty pozostaną niedoświetlone. Na https://domodes.pl/oswietlenie/zyrandole.html znajdziemy żyrandole w nowoczesnym stylu, a także modele o wielu kloszach, które skuteczniej rozjaśnią duże pomieszczenia.
Z kolei niewielkie żyrandole o dwóch lub trzech kloszach mogą być ciekawym sposobem na oświetlenie stołu w jadalni – wystarczy zawiesić lampę tuż nad stołem, by w porze posiłku reszta pokoju stała się tylko tłem dla wspólnego biesiadowania. Dla miłośników nastrojowego oświetlenia dobrym rozwiązaniem będą także kinkiety do zawieszenia na ścianie bądź na meblach – można je włączać wieczorami, gdy nie mamy ochoty na mocne światło żyrandola. Połączenie kilku rodzajów oświetlenia daje nam wybór i jest wygodnym sposobem na wystrój wnętrza w zależności od sytuacji.