Elektryczne samochody mają zadatki na to, by stać się pojazdami przyszłości. Estetycznie wyglądają, cieszą się zaufaniem kierowców i co ważne, są przyjazne dla środowiska naturalnego. Za kilka lub kilkanaście lat mogą zdominować rynek motoryzacyjny, również w Polsce. Niezbędnym dodatkiem do elektrycznych samochodów są ogniwa, które można zakupić np. na stronie: https://www.milivolt.pl/.
Stacje ładowania elektrycznych pojazdów dzielą się na domowe i publiczne. Na razie dominują te pierwsze, zwykle zlokalizowane w garażach kierowców. Przenośne akumulatory o mocy 2,3 kW na prąd przemienny są dołączone do każdego kupowanego samochodu ekologicznego – w pojeździe znajduje się wtyczka w miejscu, w którym normalne auta mają wlew paliwa. Drugi koniec prostownika podłącza się do gniazdka 230V. Niestety, czas ładowania jest długi i sięga nawet 10-48 godzin. Lepszą opcją jest tzw. Wallbox, który ma większą moc ładowania i chroni stosunkowo delikatną instalację elektryczną montowaną w domach.
Stacje publiczne są dostępne przy autostradach, jednak kiedyś mają się pojawić pod hotelami, na parkingach, czy stacjach benzynowych. Wykorzystują one prąd stały o napięciu 400-800 V, natężeniu 300-500 A i w związku z tym ich parametry wahają się pomiędzy 50, a 150 kW. Takie urządzenia nie mogą równać się z domowymi prostownikami. Publiczne stacje ładowania, dzięki dużej mocy, uzupełniają akumulatory w samochodach w 30-60 minut. Pojazd może zostać przygotowany do ponownego użytku np. podczas załatwiania spraw urzędowych.