Jak ograniczyć ilość spalin z silników Diesla?

Technologie & IT
poszukiwaczewiedzy
Jak ograniczyć ilość spalin z silników Diesla?
Potrzebujesz ok. 2 min. aby przeczytać ten wpis

Jakiś czas temu wprowadzono normy narzucające konieczność ograniczenia ilości szkodliwych substancji w spalinach pochodzących z tradycyjnych silników spalinowych – w tym zwłaszcza Dieslów. Od tamtej pory konstruktorzy samochodów wdrażają różnorodne rozwiązania mające na celu ich spełnienie. Wiele z nich pozwala w znacznym stopniu zniwelować ilość spalin albo przynajmniej skutecznie je oczyścić. Doskonałym przykładem są choćby tzw. filtry cząstek stałych, przeznaczone do zamontowania w układzie wylotowym. 

Gwarancja czystszego powietrza

Spaliny samochodowe wydzielane przez silniki Diesla o zapłonie samoczynnym to mieszanina różnych substancji występujących w stanie gazowym, stałym, a także ciekłym. Zaliczamy do nich m.in. węglowodory HC , aldehydy RCHO, sadzę, tlenek siarki oraz tlenek węgla (CO). Najlepszym sposobem na skuteczne ich ograniczenie jest zamontowanie w układzie wylotowym samochodu filtra cząstek stałych (DPF), który działa na takiej zasadzie, że oddziela najbardziej szkodliwą sadzę od reszty składników. Takie urządzenie kupimy np. na https://pamaku.pl/kolektory-wydechowe-i5018.html

Kolejnym zalecanym rozwiązaniem jest zastosowanie specjalnego reaktora katalitycznego, wykonanego z ceramicznego albo metalowego nośnika. Element ten pozwala bowiem znacznie zredukować emisję tlenku węgla – nawet do 40%. Oto pozostałe efektywne sposoby:

– zamontowanie filtra AdBlue – posiada on w swoim składzie rozcieńczony wodą mocznik, rozkładający niebezpieczny tlenek azotu na azot oraz tlen 

– korzystanie z mechanizmu bezpośredniego wtrysku paliwa

– używanie systemu elektronicznej kontroli nad silnikiem

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Ostatnie wpisy
Rekomendowane
Dlaczego warto się zdecydować na zakup opon całorocznych?
Jeszcze nie tak dawno temu kierowcy patrzyli na opony całoroczne z niechęcią myśląc, że „co jest do wszystkiego, jest do […]
Polecamy